Słowo inflacja pojawia się w programach informacyjnych przy okazji omawiania zauważalnego wzrostu cen rozmaitych dóbr. Niejednokrotnie słyszymy to słowo także podczas rozmaitych debat politycznych dotyczących gospodarki państwa. I choćby z tego powodu większość osób potrafi mniej więcej określić, czym jest inflacja i jakie są jej przyczyny.
Inflację można opisać na kilka sposobów, ale najprostsza i najczęściej spotykana definicja mówi, że inflacja to proces ogólnego wzrostu cen towarów i usług w gospodarce. Nie chodzi jednak o gwałtowny, a krótkotrwały wzrost. O inflacji mówimy wtedy, gdy wzrost cen ma stały charakter i utrzymuje się w danym okresie czasu. Jednorazowe, skokowe podwyżki cen, chociaż mogą wzbudzać niepokój społeczny, nie są traktowane jako inflacja.
Jeśli ceny dóbr i usług wzrastają, zmniejsza się wartość pieniądza. Wiele osób właśnie tak definiuje inflację – jako zmniejszenie siły nabywczej posiadanych zasobów. Może się okazać, że pieniądze, które przed inflacją trzymaliśmy na lokatach oszczędnościowych i wówczas były wystarczające na zakup mieszkania, w tej chwili nie mają tak dużej wartości. Chociaż cyferki na koncie pozostają niezmienne, a banknot o danym nominale wciąż posiada ten sam nominał, pieniądz traci na wartości.
Inflację bada się na wiele sposobów, ale najpopularniejszą miarą wzrostu cen towarów i usług jest wskaźnik inflacji konsumenckiej, w skrócie CPI. Wskaźnik CPI (od angielskiego Consumer Price Index) szacowany jest na podstawie zmian ceny określonego koszyka dóbr, przy czym chodzi o dobra zaspokajające potrzeby przeciętnego gospodarstwa domowego. W tym miejscu należy zauważyć, że potrzeby konsumenckie ludności zmieniają się na przestrzeni lat, a nawet miesięcy, w związku z czym lista towarów musi być na bieżąco aktualizowana.
Spadająca wartość pieniądza martwi nie tylko zwykłych, zatrudnionych na etacie, zjadaczy chleba, ale również przedsiębiorców. Dlatego drugim przywoływanym wskaźnikiem inflacji jest PPI ( ang. Producer Price Index), który obrazuje zmiany średnich cen w przemyśle.
Wzrost cen w gospodarce dotyka każdego, dlatego podejmowane są działania, które mają zahamować postępującą inflację. Tyle tylko, że nie zawsze działania te przynoszą zamierzony skutek. Dlaczego? Ponieważ dużą rolę w powstawaniu inflacji odgrywają czynniki zewnętrzne, a więc nie tylko zjawiska zachodzące w naszym kraju, ale również to, co dzieje się na rynkach światowych.
Jedną z przyczyn inflacji jest długofalowy wzrost cen ropy naftowej, którą w przeważającej mierze importujemy ze Wschodu. Kolejną przyczyną inflacji są zawirowania w polityce pieniężnej prowadzonej przez bank centralny. Wśród przyczyn zjawiska wymienia się też przeinwestowanie gospodarki, nadmierną akcję kredytową banków czy monopolizację gospodarki. Dla przeciętnego obywatela wzrost cen nie jest zjawiskiem korzystnym. Z kolei część ekspertów uważa, że powolna, systematyczna inflacja jest dla gospodarki zbawienna. Natomiast wszyscy zgadzają się z tym, że nie należy dopuścić do nadmiernego poziomu inflacji.