Do niedawna panowało w Polsce przekonanie, że Anglicy pracujący w tym samym zawodzie, zarabiają w UK trzy razy więcej, a przy tym mogą znacznie prężniej rozwijać swoją karierę. To właśnie wysokość zarobków na Wyspach była przez lata najważniejszym powodem, dla którego wielu młodych ludzi decydowało się na emigrację zarobkową do UK. A jak to wygląda obecnie? Na jakim poziomie kształtują się zarobki w Anglii netto?
Emigracją zarobkową nazywamy wyjazdy emigracyjne zorientowane na ściśle określony cel, jakim jest znalezienie lepszej, świetnie płatnej pracy. Emigracja zarobkowa bardzo często ma charakter tymczasowy. Wielu Polaków, po zgromadzeniu odpowiednich środków, pozwalających na podjęcie konkretnej inwestycji i prowadzenie życia na określonym poziomie, wraca do kraju. Oczywiście są i tacy, którzy powrotu nie planują.
Wielka Brytania przez lata należała do najpopularniejszych kierunków emigracyjnych Polaków (obecnie równie chętnie wyjeżdżamy do Niemiec czy Holandii). Na wyjazdy do UK decydowali się zwłaszcza ludzie młodzi, niezadowoleni z warunków finansowych proponowanych w Polsce. Poza tym młodym ludziom, którzy często nie mają jeszcze własnej rodziny, dużo łatwiej jest zaplanować wyjazd. Ponadto wielu z nich ma nadzieję, że pomieszkiwanie w Wielkiej Brytanii pozwoli im świetnie opanować język angielski, co z kolei przyda się po powrocie do kraju i zwiększy ich szanse na rynku pracy.
Minimalne zarobki w Anglii są zdecydowanie wyższe niż w Polsce, zwłaszcza jeśli dokonamy przeliczenia na polską walutę. Tym, którzy pozostali w kraju, zarobki bliskich przebywających na emigracji mogą wydać się bardzo wysokie. Rzeczywiście w Wielkiej Brytanii zarabia się dużo więcej, ale też dużo więcej wydaje. Nie sposób utrzymać się za kwoty, które wystarczałyby na utrzymanie w Polsce. Niemniej w ogólnym rozrachunku zatrudnienie w Anglii pozostaje opcją bardzo korzystną, zwłaszcza dla tych, którzy mają problem ze znalezieniem satysfakcjonującej pracy w Polsce.
Niestety z powodu brexitu i wprowadzenia w Anglii systemu punktowego, podjęcie pracy na Wyspach przez obcokrajowców jest nieco trudniejsze. Chyba, że chodzi o specjalistów, na których popyt jest zawsze. Punktowy system imigracyjny przekłada kwalifikacje i kompetencje pracownika ponad jego kraj pochodzenia. Osobom z najniższym wykształceniem jest w tej chwili trudniej podjąć pracę w UK. Poza tym takie osoby nierzadko osiągają zarobki w Anglii netto na minimalnym poziomie.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że wysokość zarobków w Wielkiej Brytanii uzależniona jest nie tylko od branży i rodzaju wykonywanej pracy, ale również od wieku pracownika i jego sytuacji osobistej. Od 1 kwietnia 2021 płaca minimalna w Wielkiej Brytanii dla pracowników powyżej 23. roku życia wynosi 8,91 GBP za godzinę brutto. Miesięcznie, zakładając że pracownik przepracował 40 godzin, W przypadku pracownika – powyżej 23 lat – który pracuje 40 godzin tygodniowo (w pełnym wymiarze godzin), minimalne wynagrodzenie brutto wyniesie zatem około 1600 GBP.
Obawy o to, co wydarzy się, gdy Wielka Brytania opuści Unię Europejską były uzasadnione, jednak dziś wiemy, że mieszkańcom UE brexit nie przyniósł kolosalnych zmian. O pewnych niedogodnościach i utrudnieniach mogą mówić ci, którzy są zaangażowani w wymianę handlową pomiędzy Wielką Brytanią a państwami członkowskimi. Od 1 stycznia 2021 roku UK nie jest już członkiem Unii, a zmiany w handlu zagranicznym są tego naturalną konsekwencją. Czy to oznacza, że Polacy, którzy wysyłają swoje towary na Wyspy, muszą uiszczać opłaty celne?
Mimo że Wielka Brytania wciąż prowadzi bliską współpracę gospodarczą z UE, to nie może robić tego na dotychczasowych zasadach. Dlatego wypracowano nowe zasady współpracy, szczególnie istotne dla importerów towarów do Wielkiej Brytanii, ale nie tylko. Zmieniły się zasady wysyłki paczek do Anglii, ale więcej formalności i opłat czeka również na tych, którzy chcą wysłać towary w drugą stronę, czyli z UK do państwa członkowskiego UE.
Dla Polskich przedsiębiorców, którzy współpracują z firmami położonymi na terenie UK i traktują rynek brytyjski jako jedno z najważniejszych miejsc zbytu produkowanych towarów, znajomość zasad dotyczących przewozu paczek przez brytyjską granicę ma kluczowe znaczenie. Czego dotyczą te zasady? Między innymi sposobu znakowania produktów i kontrolowania osób przewożących towary. Bardzo ważne dla przedsiębiorców są również opłaty celne.
Handel pomiędzy UK a Unią Europejską podlega odprawie celnej od 1 stycznia 2021 roku, dlatego chcąc przewieźć towary przez brytyjską granicę, należy pamiętać o obowiązku zgłoszeń celnych. Obowiązek ten nie dotyczy prezentów o wartości niższej bądź równej 39 funtom. Przedsiębiorcy mogą samodzielnie zająć się zgłoszeniami celnymi, bądź upoważnić do tego biuro księgowe. Wówczas opłaty celne i inne formalności związane z przewozem towarów na Wyspy zostaną dokonane przez profesjonalistów, co daje pewność, że nie nie będzie w tym zakresie żadnych pomyłek. Najlepszym rozwiązaniem jest podjęcie współpracy z polskim biurem księgowym, które ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii i tam prowadzi działalność. Zgodnie z nowymi przepisami osoba reprezentująca podmiot gospodarczy na terenie Wielkiej Brytanii powinna mieć tam siedzibę.
Warto zaznaczyć, że obowiązek zgłoszeń celnych nie jest równoznaczny z obowiązkiem uiszczania opłaty celnej. Zgodnie z umową zawartą pomiędzy Unią Europejską i Wielką Brytanią import i eksport większości towarów odbywa się bez opłat celnych, oczywiście pod warunkiem, że mówimy o towarach pochodzących z Wielkiej Brytanii i państw członkowskich UE. Kraj pochodzenia towaru musi być udokumentowany, dlatego zawsze należy zadbać o odpowiednie przygotowanie dokumentacji, by nie doszło do opóźnień w dostawie, albo naliczenia dodatkowych opłat. Odpowiednio przygotowana dokumentacja powinna zawierać druk pełnomocnictwa do odprawy celnej, oświadczenie eksportera o pochodzeniu towaru oraz fakturę handlową.
Epidemia koronawirusa to temat, którym interesują się wszyscy, nie tylko medycy. Wybuch epidemii stał się przyczyną poważnych zmian, wymusił wprowadzenie ograniczeń w przemieszczaniu się, konieczność stosowania środków ochrony osobistej, wpłynął na sposób prowadzenia zajęć lekcyjnych w szkołach i zmusił do ograniczenia kontaktów towarzyskich. Koronawirus i wprowadzone ograniczenia wpłynęły na funkcjonowanie wielu przedsiębiorstw, zwłaszcza związanych z branżą turystyczną, gastronomiczną, rozrywkową, kulturalną, sportową czy kosmetyczną. Przedsiębiorcy liczą na pomoc rządzących. Jednym w elementów rządowego wsparcia dla brytyjskich przedsiębiorców jest odroczony VAT.
Odroczony VAT dotyczy nie tylko firm należących do brytyjskich przedsiębiorców, ale również do obcokrajowców, którzy prowadzą firmy zarejestrowane w Wielkiej Brytanii jako podatnik VAT. Na odroczenie płatności podatku VAT mogli liczyć ci przedsiębiorcy, którzy mieli obowiązek płacenia podatku VAT w okresie od 20 marca 2020 r. do 30 czerwca 2020. Dlaczego wracamy do tematu na początku kolejnego roku? Dlatego, że odroczony podatek VAT trzeba zapłacić najpóźniej do 31 marca 2021 roku. Zanim przejdziemy do omówienia tej kwestii, wróćmy do tego, co działo się w lipcu 2020 roku.
Ograniczenia związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa najmocniej odczuliśmy wiosną ubiegłego roku. Wiele krajów zdecydowało się na wprowadzenie radyklanych rozwiązań w obawie o to, że liczba zakażonych pacjentów wymagających pomocy medycznej przekroczy możliwości służby zdrowia, a liczba zgonów możliwości firm pogrzebowych. Dziś restrykcje są mniej dokuczliwe, a część zamkniętych wiosną firm mogła wznowić działalność. W okresie marzec-czerwiec sytuacja była jednak na tyle poważna, że wielu firmom groziło bankructwo. Aby do tego nie dopuścić, brytyjski rząd opracował program pomocowy, a jednym z jego elementów był odroczony VAT. Część firm zdecydowała się skorzystać z tego rozwiązania i zastosowań odroczenie podatku pomiędzy 20 marca a 30 czerwca 2020 roku.
Odroczenie VAT pozwoliło na ograniczenie wydatków w najtrudniejszym okresie, ale odroczony podatek i tak kiedyś trzeba zapłacić. Płatność można było odroczyć maksymalnie do 31 marca 2021 roku. Do tego terminu pozostało niewiele czasu i już dziś można ocenić, że wielu przedsiębiorców nie dokonało wpłaty należności i z dużym prawdopodobieństwem nie zrobi tego w wyznaczonym terminie. Co w takiej sytuacji? Najlepiej udać się z takim problemem do dobrego biur rachunkowego. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę frazę odroczone płatności VAT accountancy, by uzyskać kontakt do księgowych zajmujących się podatkiem VAT.
W większości przypadków przedsiębiorca może wybrać nowy program płatności z odroczeniem podatku VAT, dzięki czemu nie musi wpłacać całej należnej kwoty jednorazowo. Płatność może rozłożyć na nawet 11 mniejszych rat miesięcznych bez żadnych odsetek. Ostateczny termin płatności wszystkich rat to koniec marca 2022 roku.
Wielka Brytania zdecydowała o opuszczeniu Wspólnoty Europejskiej, mimo to możliwość podjęcia pracy zarobkowej w Anglii nadal istnieje i wciąż wielu obcokrajowców z tej możliwości korzysta. Wśród imigrantów przebywających na Wyspach dużą grupę stanowią Polacy. Praca w Anglii to dla nich szansa na zbudowanie lepszego życia w Polsce, choć zdarza się, że po kilku latach spędzonych w UK, wielu z nich wracać do Polski już nie chce.
Emigracja zarobkowa to termin używany w stosunku do osób, które decydują się na wyjazd do innego kraju po to, by znaleźć tam dobrze płatną pracę. Ich celem jest zdobycie środków niezbędnych do realizacji planów w Polsce, takich jak budowa domu, zakup mieszkania, sfinansowanie edukacji dzieci itd. Zdecydowana większość osób wyjeżdża z kraju z myślą, że na emigracji spędzi określony czas, a gdy zgromadzi odpowiednie oszczędności, wróci do Polski. Im szybciej, tym lepiej, dlatego oczywistym wyborem są kraje, w których szybkie zgromadzenie sporych oszczędności jest naprawdę możliwe. Jednym z nich jest właśnie Wielka Brytania.
Innym powodem emigracji na Wyspy jest chęć poznania, czy też podszkolenia języka angielskiego. Obcych języków można uczyć się na wiele sposobów, ale nic nie przynosi tak szybkich efektów, jak obcowanie z językiem angielskim na co dzień. Przebywając w Wielkiej Brytanii, mamy możliwość poznawania żywego języka, takiego, jakim naprawdę posługują się Brytyjczycy. Poznajemy też angielską, słynną na cały świat kulturę. Jako że angielski jest w tej chwili językiem międzynarodowym, taka znajomość przyda się po powrocie do kraju. Na pewno większy szanse na znalezienie dobrej pracy w kraju, ale pomoże także wtedy, gdy naszym marzeniem okaże się kolejna, tym razem znacznie lepsza praca w Anglii.
Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, ale wciąż znajduje się w okresie przejściowym, który, zgodnie z założeniami, potrwa do 31 grudnia b.r. W tym czasie stosunki handlowe pomiędzy Anglią a Unią Europejską pozostają bez zmian, dlatego praca w Anglii po brexicie odbywa się na takich samych zasadach, jak dotychczas. Z takiego rozwoju sytuacji cieszą się zarówno ci obcokrajowcy, którzy są zatrudnieni u brytyjskich pracodawców, jak i te osoby, które prowadzą na Wyspach własną działalność. W okresie przejściowym Polacy mogą bez przeszkód podejmować zatrudnienie na terenie Wielkiej Brytanii, jak i prowadzić tam własne firmy. Ci, którzy pozostają w Polsce, ale z UK sprowadzają towar, również działają na dotychczasowych zasadach.
Co stanie się po zakończeniu okresu przejściowego? Tego dokładnie nie wiadomo. Negocjacje trwają a od ich efektu, od ustalonych warunków współpracy gospodarczej zależy kształt przyszłych relacji pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską. Istniej możliwość, że okres przejściowy zostanie wydłużony.
Zakres usług świadczonych przez księgowych jest bardzo szeroki, zwłaszcza jeśli nie mówimy o księgowych zatrudnionych w konkretnych firmach czy urzędach, a osobach prowadzących biura rachunkowe. Oczywiście biuro rachunkowe może specjalizować się w jednej lub kilku ściśle określonych dziedzinach, ale zdecydowana większość tego typu placówek podejmuje współpracę z każdym, kto takiej współpracy oczekuje. Usługi księgowe świadczone są zatem zarówno na rzecz osób prywatnych, fundacji, instytucji oraz firm różnego kalibru.
Pracę księgowych kojarzymy z prowadzeniem rachunków, przeliczaniem kwot z faktur czy wypełnianiem deklaracji podatkowych. Oczywiście usługi księgowe, rachunkowe stanowią filar działalności biur rachunkowych, ale nie należy zapominać o funkcji doradcy. Księgowy świadczy usługi doradcze, podpowiada, w jaki sposób rozwiązać problem z urzędem skarbowym, jak powinno się rozliczać dany zakup czy księgowość, sugeruje, jak prowadzić finanse firmy. Biuro rachunkowe udziela klientom porad ustnych – bardzo często od takich konsultacji zaczyna się ścisła współpraca pomiędzy klientem a księgowym.
Księgowy powinien być osobą cierpliwą, skrupulatną i chętną do poszerzania wiedzy. Bez tego funkcjonowanie w zawodzie księgowego jest bardzo trudne, zważywszy na to, jak często zmieniają się przepisy prawa podatkowego. Biuro rachunkowe musi śledzić zmiany zachodzące w przepisach, w przeciwnym razie nie będzie w stanie sprostać wymaganiom rynku, a w skrajnych przypadkach może się to zakończyć działaniem poza granicami prawa. Dlatego chcąc świadczyć usługi księgowe, nie należy nastawiać się, że będzie to zawód, w ramach którego non stop będziemy wykonywać te same czynności, te same obliczenia, wypełniać te same dokumenty. Przeciwnie – cały czas należy trzymać rękę na pulsie i śledzić zmiany.
Usługi księgowe i podatkowe mogą iść w parze ze sprawami kadrowo-płacowymi. Firma, która decyduje się na współpracę z biurem rachunkowym i zatrudnia co najmniej jednego pracownika, oczekuje, że pracownicy biura nie tylko poprowadzą księgowość, ale zajmą się naliczaniem wynagrodzenia dla pracownika, będą kontrolować ważność badań lekarskich, pilnować spraw związanych ze zwolnieniami, zasiłkami opiekuńczymi, urlopami itd.
Jedną z usług świadczonych przez dobre biura rachunkowe jest nadzór księgowy. Tego typu usługi księgowe kierowane są do firm, które prowadzą wewnętrzną księgowość i potrzebują specjalisty, który ochroni je przed negatywnymi skutkami niezgodności ksiąg rachunkowych z prawem. Nadzór księgowy to nie tylko kontrola, ale i wsparcie osób, które na co dzień zajmują się prowadzeniem księgowości danej firmy. Wszystko to pozwala na optymalizację kosztów działu księgowości, a często również działu kadrowego. Niekiedy konieczna jest reorganizacja tychże działów, prowadząca do eliminacji błędów i ewentualnych zagrożeń, które mogłyby zaburzyć funkcjonowanie firmy.
Strach przed zakażeniem wirusem COVID-19 sprawił, że wiele osób zrezygnowało z dotychczasowych, sprawiających im przyjemność aktywności oraz bogatego życia towarzyskiego. Są jednak i tacy, których wybuch pandemii zmusił nie tylko do wprowadzenia zmian w życiu prywatnym, ale równie mocno wpłynął na ich życie zawodowe. W pewnym momencie wiele firm musiało zaprzestać prowadzenia działalności, a niektóre do dziś prowadzą ją w mocno ograniczonym zakresie. Natomiast, jeśli chodzi o kondycję branży księgowo-rachunkowej, nie mamy tutaj wielkich, niekorzystnych zmian spowodowanych pandemią. Omawiając temat księgowość w czasie pandemii należy zauważyć, że księgowym zdecydowanie przybyło pracy.
Biuro rachunkowe odpowiada za prowadzenie księgowości firm, z którymi podpisało umowę. W niektórych przypadkach sprowadza się to do prowadzenia ksiąg rachunkowych i wysyłania rozliczeń do urzędu skarbowego. Są jednak i takie firmy, które oczekują od księgowych znacznie więcej. Chcą, by księgowy odpowiadał za analizy finansowe, oceniał ryzyko nowych inwestycji, pomagał wyjść obronną ręką z kryzysów. W sytuacji, gdy wiele firm musi borykać się z problemami spowodowanymi pandemią, księgowi mają pełne ręce pracy. Muszą szukać rozwiązań, sugerować które wydatki firmy można i należy ograniczyć, podpowiadać, jak rozwiązać sprawę z pracownikami, którzy pozostają w domach, czy też jak ubiegać się o pomoc z budżetu państwa. To na księgowych spadł obowiązek przeprowadzenia firm przez czas pandemii.
Państwo zaoferowało pomoc finansową firmom, które najmocniej ucierpiały w wyniku pandemii. Jednak pomoc ta nie przychodzi sama, należy o nią wnioskować. Jak to zrobić i kto może się ubiegać o dofinansowanie, wyjaśnia dokument nazwany Tarczą Antykryzysową. Jak łatwo się domyśleć, wielu przedsiębiorców nawet nie przystąpiło do lektury nowych przepisów, obowiązek ten zrzucając na barki księgowych. To księgowi byli i nadal są odpowiedzialni za przygotowanie wszelkich wniosków o pomoc finansową, przesunięcie terminów płatności podatków i odroczenie innych, wymaganych przepisami prawa obowiązków. Śmiało można zatem powiedzieć, że koronawirus stał się problemem księgowych. Wielu z nich narzeka na nadmiar obowiązków i dodatkowy stres, choć w gruncie rzeczy branża docenia fakt, że koronawirus nie spowodował w niej żadnych przestojów i nie zmusił do zamykania bur rachunkowych.
To od sprawności księgowych uzależniona jest możliwość szybkiego skorzystania z pomocy oferowanej od państwa a także wdrożenia rozwiązań, które mogą uchronić firmę przed upadkiem, a o których istnieniu przedsiębiorca może nawet nie wiedzieć. W dobie pandemii dobry księgowy jest na wagę złota. Odpowiada przecież nie tylko za sprawy związane z koronawirusem, ale jednocześnie musi wypełniać dotychczasowe obowiązki i dotrzymywać terminów rozliczeń. W sytuacji, gdy pandemia powoduje braki kadrowe w biurach rachunkowych, może to być dość trudne. Dobry księgowy nie poddaje się i dąży do przygotowania rozwiązań zapewniających firmie płynność finansową.